Dostałam zestaw paskudnych naszyjników z różowego kwarcu, co mozna było zrobić aby uratować sytuacje? Spruć paskudy. Potem juz nie wiedziałam co z tym zrobic to uznałam że poćwicze sobie robienie sznura 3D i ściegu Capriccio do których instrukcje wydłubałam gdzies na sieci. Branzoletka ze sznurka poszła do mojej chorej kolezanki z Belgii a branzoleta Capriccio dalej leży i nie wiem co z nią zrobić. :) JAk ktoś chce mnie od niej uwolnić to prosze bardzo, jest za łądna na lezenie a sama jej nosić nie będe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz